Parcelacya






Gadał tak i gadał, aż w końcu sierotkom łzy zaschły, ochota do płaczu odeszła, zawodzić przestały, zakrzątnęły się wedle obrządku po izbie, a przyodziewek po nieboszczce
dla przewietrzenia na płocie koło chałupy porozwieszały.

Mądre słowo i największej żałości pomoże.
Miał też stary Matus za to wielkie zachowanie i u księdza proboszcza, który go bardzo lubił, bo się na pszczołach znał, a przy rojeniu much rękę miał szczęśliwą, i u całej
gromady, a z samym organistą to prawie za pan brat żył. Nawet i dalsi ludzie, z ogranie, poważali starego bardzo, w kumy i na wesela prosząc.
Nie odmawiał nikomu, bo zabawę lubił, a i kieliszków nie zwykł rachować. Ale to było wszystko przed gody.
Od "godniego święta," jak mu zięcia do wojska wzięto, a jedyna córka wkrótce potem przy małem ducha oddała, Jamnik z sierotką, wnusią Jagusią, po dniach całych w chałupie
siedział, od ludzi stronił, w karczmie i krokiem nie postał, nawet w robocie się opuścił.
Dawniej, bywało, każdego nieboszczyka wymierzył, grób pod miarę wygodny wziął, a teraz - gdzie mu tam to w głowie!

Na oko rydlem po darninie wyznaczy i koniec...
A na grosz to się strasznie chciwy zrobił!

Choć krwawemi łzami płacz... ostatnie graty sprzedaj, z góry zapłacić musisz, godziny nie poczeka, a już o targu i mowy niema.
Wszystko wedle taksy.

— Sierotka... robaczek... została! — tłómaczy proszącemu. — Ojciec hen za górami! za morzami... matula w ziemi!... To dla niej!
dla Jagusi, dla wnusi, moi ludzie! Radbym wam wygodził... nie mogę. To Jagusi, nie moje, Jagusi!

I tak sumitując się, każdego z kwitkiem odprawiał.
Zrazu markotno ludziom było; później przestali Jamnika nachodzić, wiedząc, że nic nie wskórają.
Staremu o to nie chodziło — o ludzi nie dbał, do chałupy Paluszynę, co babką przy kościele była, przyjął, dla pomocy i baczności nad dzieckiem, a i sam rzadko kiedy za próg
chaty wychodził, ciągiem przy wnusi siedząc.


<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 Nastepna>>

Galeria

Obrazkowa

Zobacz Koniecznie: