Biegając między chłop skiemi furami, chałatowe osobniki zaczęły się skupiać w gromadki, szwargotać, radzić.
— A siehstt du! ist gefahren! Mittwoch!
— komunikowano sobie wzajemnie.
Ciekawość z każdą chwilą wzrastała, aż nareszcie kilku śmielszych udało się do sklepu korzennego, z chęcią wywiedzenia się czegoś pewniejszego od pani Ryfki.
Pani Ryfka, choć dobrze wiedziała, że w kupieckim interesie potrzebny jest kawałek sekretu, nie mogła wytrzymać (taka to już kobieca natura!
) i wygadała się, że Judka odebrał pilny list od dziedzica z Jesionki, że wziął z sobą pięć tysięcy rubli i nawet bez obiadu pojechał.
Tyra razem gadatliwość małżonki nie zaszkodziła interesowi męża, gdyż nikt mu w drogę ani chciał, ani mógł wchodzić, a zaspokoiła ciekawość ogólną.
Wśród kupczącej rzeszy szybko rozniosła się wieść o liście, o pięciu tysiącach rubli. Komentowano ją na swój sposób, powtarzając na głosy: "A fünf tausend Rübel!...
a Brief von Jesionka!.. a grojsses Geszeft!" — złych zamiarów jednak nikt nie miał.
Z Bydlątkowa do Jesionki nie było całej mili.
Siwa wypoczęła przez cały tydzień, więc mimo staropanieńskich wiosen, dość żwawo przebierała nogami po przypiaskowej drodze.
Judka palił fajkę, kiedy niekiedy cmokał i śmigał batem, zachęcając kobyłę do szybszego ruchu, i rozmyślał nad tem, na co właściwie szlachcic z Jesionki mógł takiej dużej
sumy potrzebować?
— Fünf tausend Rübel! — mruczał: — na co jemu tyle?
Różne myśli przychodziły mu do głowy, lecz każdą z nich odrzucał po małej chwilce rozwagi.
Dziedzic Jesionki, choć gotowego grosza nie miał, stał dobrze, zboża na "zielono" nie zwykł był sprzedawać, długów hypotecznych, ani kieszonkowych nie miał.
Należał on do najrarytniejszych nieruchomości Judki. Zboże sprzedał... co do godziny w terminie oddał. A jakie doczyszczone! na mace!
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 Nastepna>>