Jeden, drugi, zostawiał nawet zadatek, spisywano przedugodne umowy, geometra wymierzał działki, czasami nowonabywca zwoził się z żoną i dziećmi, osiadał tymczasowo przez czas
dopełnienia zasiewów w chacie dworskiej, ale jak przyszło do spisania rejentalnego aktu, to połowa nie miała pieniędzy, innym odeszła ochota od kupna, lub też obrany kawałek ziemi
wydawał się po namyśle za drogim, i rozmyślali się, prosząc o zwrot zadatku. Nie doprowadzało to do żadnego rezultatu, a narażało Jana na tysiączne kłopoty i straty.
Sołtys utrzymywał, że to Żajerski tak wszystkich buntuje i kupno odradza strasząc, że kiedy młodszy pan majątek obejmie, to wszystkich zakupników wypędzi, grosza nie zwracając,
bo szlacheckie grunta tylko swoja wieś kupić ma prawo na wieczystość, innym zaś wolno jedynie brać w dzierżawę na dziewięćdziesiąt dziewięć lat.
— Nieoświecony naród wierzy tłómaczył się ze swych niepowodzeń nagabywany przez Salińskiego sołtys.
— Nadarmo im dokumentnie wykładam, że skoro ja, urzędnik, radzę i namawiam, to sprawa czysta, jak szkło, i żadnego prawowania się nikiej być nie może, jak rejentalne kupno
zrobić i papier przez sznurowe książki przeprowadzić. Zwyczajnie ciemny naród, zbałamucony złym językiem!
A to wszyćko przez tego psiąkrew Felka, co go wielmożny pan do siebie zrazu dopuścił.
On i nas tak wodził, ale na głupich, z łaski Pana Jezusa nie trafił, a teraz to innych odprowadza.
Ale jak ja psiąnogę kiedy przydybię, to choć to z sołtysowym urzędem nie licuje, takie mu pranie sprawię, że dziesiątemu odradzi w nieswoje sprawy palce wtykać!
— odgrażał się rozsrożony chłop.
Mitygował zbytni zapał sołtysa Saliński, do radzał, gdzie szukać kolonistów nawet coś z ceny opuścił, przybywającym mieszkania dworskie tymczasowo dawał, nie przyśpieszało
to jednak sprzedaży, i w ciągu miesiąca września zaledwie reszta "Kiszek," jakieś trzydzieści morgów, istotnych nabywców znalazła.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 Nastepna>>