Czy z kościoła, czy z cmentarza wróci, to zaraz małą na ręce bierze, piastuje, huśta, w czarne ślepki patrzy, a pod nosem, jak pacierz, mruczy:
— Jaguś! Jaguś!
dziaduś grosza uzgarnia... półłanek pod lasem od Kuby kupi, wnusię odchowa, ładnego chłopca upatrzy, weselisko wyprawi, hu. ha! Tylko rośnij w zdrowiu, kruszyno! tylko rośnij!...
Panienki Niebieskiej uproszę, żebym tego szczęścia doczekał... Oj!., będą ludzie zazdrościli.. będą! Jak gospodarską córkę wywianuję, ślub z wotywą i mową będzie... tak!
a kapele z miasta dziaduś zwiezie... bm... bm... bm!... Tylko rośnij, kwiateczku! chowaj się w zdrowiu, robaczku! Lu, lu! Śpij-że, śpij! ślepki ci maleją — śpij!
A dzieciaczyna, jakby pojmując pieszczoty starca, wyciągała drobne rączęta z pod powijaka, myrdała nóżkami, rozdziawiała, jak pisklę jaskółcze, różową buzię, aż w końcu
uśmiechnięta zasypiała mu na ręku.
Jamnik ostrożnie na bałyku kładł Jaguś w kołyskę, przyklękał, nogą o biegun trącając, patrzał nieruchomy godzinami całami w uśpioną dziecinę, jak w święty obrazek...
Czasem paciorki wyjmuje, "Zdrowaśki" odmawia, wzdychając żałośliwie:
— "Święty Boże, Jezuniu najmilszy, Panienko Jasnogórska! miejcież skarby moje, Jaguś sierotę w opiece...
" — i bije się w piersi z taką siłą, że pięść od chudych żeber odskakuje, to śmiejąc się, to szlochając naprzemian, jakby go rozum odchodził.
Ej, kochałże Jamnik małą Jaguś, kochał!
Jakoś na przednówku, przede żniwy, zaczęły dzieci w Poborowie na krosty umierać.
Co tydzień kilkanaście świeżych mogiłek na cmentarzyku przybywa, co tydzień w garnek, pod przypieckiem wmurowany, parę rubli ha posag dla Jagusi Jamnik dokłada.
Teraz mu i w głowie nie postoi żałować zawodzących matek.
— Jednemu dola, drugiemu niewola, — filozofuje -komu płacz, a mnie z pochówku grosz świeży... Co tam!
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 Nastepna>>