Parcelacya






Niech kupcy zakładają sklepy na prowincyi, rzemieślnik niech się nie ciśnie koniecznie do miast dużych, gdzie głodem przymiera, gdy na prowincyi może kawałek chleba znaleźć,
przemysłowiec niech na wsiach buduje fabryki, lekarze niech nie pozują gwałtem na naukowe powagi... Prosimy tu... do nas! Ale łatwiej to innych uczyć, niż samemu coś zrobić.
Nie smakuje tym panom prowincya, więc jeżdżą po nas, jak po łysej kobyle! i dobrze im, bo nikt się za nami ująć nie chce... — perorował zaperzony hreczkosiej.
— Święta prawda! niech spróbują! może lepiej od nas potrafią.

— A nawet powinni — potaknął drugi.

— Et, co to dużo gadać! — wtrącił trzeci. — Kiepskie czasy...
to prawda! a jednak każdemu tu wieś pachnie.
Byle łyk — obejrzał się naokół — szczęście, że jeszcze takich między nami tu niema — mówił — co się na pigułkach dorobił, mając trochę grosza, jużby się chciał w
rolnika przekształcić, choć może przed laty sam na nas psy wieszał! A jakie to pyszne! zarozumiałe! ci nowi dziedzice!
Słowo wam daję, że boki można zrywać, jak zacznie naprzykład taki Arnicki... znacie go przecie? rozprawiać o gospodarstwie. Co on to zrobił? co za ulepszenia wprowadził?
Człowiek zasobny, żyje z procentów od kapitału — bo ze swej Dąbrówki, to, jak dzieci kocham — jeszcze szeląga nie oglądał, a zdaje mu się, że zawołany gospodarz!
Wszystko u niego niby pod kredką, a w rzeczywistości kradną go niemiłosiernie. A jaki z niego paradny finansista! znacie tę umowę z mamka?

— Z jaką mamka?

— To cała historya!
sam mi ją opowiadał. Nasłuchał się pigularz o sprzedaży cieląt z zapłatą, za funt żywej wagi.
Utkwiło mu to w mózgownicy kiedy więc przybył mu najmłodszy syn — rok te mu, umawiając się z mamką, godzi ją od funta żywej wagi dziecka. Baba w śmiech!
Arnicki nuż tłómaczyć, namawiać, wreszcie postawił na swojem. Mamka miała pobierać od każdego funta, ja ki malcowi podczas karmienia przybędzie, trzy ruble...
a że dzieciak po roku ważył coś do 30 funtów, więc Arnicki beknął dziewięćdziesiąt rubli!


<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 Nastepna>>

Galeria

Obrazkowa

Zobacz Koniecznie: