Parcelacya








Zabudowania dworskie, wzniesione prawie na końcu majątku, niefortunnem położeniem zwiększały bardzo koszta robót gospodarskich.
Sprzęt zboża, robotnik, tracący wiele czasu na przejście do pól odległych, utrudniona sterkoryzacya dalszych działów, nawet pędzenie inwentarza na położone o milową niemal
przestrzeń od stajen pastwiska, wszystko to psuło rachuby pana Jana.
Jedyną radą na tak niewygodny stan rzeczy byłoby wystawienie w Strzępinie drugiego folwarku na polach z Rudką graniczących, na to jednak brakło Salińskiemu funduszu, a przytem
figura pól nie nadawała się zbytnio do tworzenia nowej jednostki gospodarczej.

Silna wola, nieugięta niczem wytrwałość, zwyciężyły.
Saliński po dwóch latach borykania się z przeciwnościami, zaczął już zbierać owoce swej pracy, a przytem wierzył głęboko, że z czasem, stopniowo wszystkie przeszkody usunąć
zdoła i Strzępin w wyborny warsztat rolniczy przekształci.
Zachęcało go dotychczasowe powodzenie, niezupełnie może odpowiadające nakładowi pracy, lecz wywalczone bądź co bądź w najcięższych dla początkującego rolnika warunkach,
pochlebiała również opinia sąsiadów, jednogłośnie przyznająca mu tytuł dobrego gospodarza.
— Inny w tych warunkach — mawiano — byłby z pewnością z wioski wyleciał, a on gotów jeszcze ze Strzępina złote jabłko zrobić!

Dzielny chłopak!
Daleko było jeszcze Strzępinowi do nazwy złotego jabłka, ale rodziło się dobrze a inwentarz doborowy i porządek w gospodarstwie, wyróżniały dziedzictwo pana Jana z pomiędzy
okolicznych wiosek.

A nietylko sąsiedzi, ale i chłopi zwracali uwagę na zmiany, jakie w Strzępinie od chwili objęcia gospodarstwa przez młodego pana zaszły.
Na "kiszkach" (tak nazywano wązkie pola strzępińskie) pszenica, jak mur, a u rudzińskiego dziedzica w połowie mietlica...
— mawiali włościanie, robiąc porównanie między dwoma sąsiedniemi majątkami.


<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 Nastepna>>

Galeria

Obrazkowa

Zobacz Koniecznie: